“Wymagaj często,
zadowalaj się niewielkim,
Wynagradzaj szczodrze”
Faverot de Kerbrech (1837- 1905)
Tekst: Gosia Mąkosa, Mikołaj Chełkowski
zdjęcia: Gosia Mąkosa
Podczas dwóch ostatnich zjazdów Uniwersytetu Pro Hipico Bono Mikołaj Chełkowski z MxM Nowe Jeździectwo zaprezentował swoją metodę pracy z końmi opartą na doświadczeniach wielu mistrzów jazdy konnej od Kikkulego poczynając na panu Patice Franchet d’Esperey i doświadczeniach własnych kończąc.
Na spotkaniu majowym zajęcia praktyczne z pracy z końmi z ziemi poprzedzone były wykładem „Działania jeździeckie …ciąg dalszy” (kontynuacja i uzupełnienie poprzedniego); natomiast zjazd czerwcowy otworzył wykład „MxM Nowe Jeździectwo- Kompleksowa propozycja pracy z koniem”, po czym studenci mieli zajęcia z jazdy konnej na dwóch przygotowanych w/w metodą kłusaczkach francuskich.
Jak już wcześniej napisałam majowe zajęcia praktyczne poświęcone były pracy z końmi z ziemi. Była to namiastka propozycji jak ciekawie można poprowadzić zajęcia z ziemi by uzyskać konia mającego świetną kondycję (praca luzem na głos inspirowana metodą Kikkulego), uważnego (praca luzem i na lonży z uwzględnieniem zrozumienia i respektowania komend głosowych oraz mowy ciała prowadzącego), spokojnego (obytego z dotykiem bata na całym ciele, z komendami głosowymi, wiedzącego czego się może spodziewać w pracy z nim), energicznego (gdzie energia wynika z dobrej kondycji i odpowiedniego żywienia), wygimnastykowanego (różnorodna praca na lonży- ćwiczenia na kołach, prostych, pachołkach, gimnastyka pozioma i pionowa), wychowanego (posłuszeństwo, poddawanie się ruchom biernym) a w rezultacie przygotowanego do pracy pod siodłem.
Mikołaj zaprezentował najpierw konie (2 wałachy rasy fryzyjskiej- Tornado i Wolter) razem w pracy luzem z ziemi, następnie każdego z osobna w pracy na linie/lonży. Chciałabym podkreślić, że konie pracowały na zwykłych kantarach bez używania jakichkolwiek wypięć.





Na koniec zaprezentował jeszcze pracę w siodle (a w zasadzie w gapie) na Wolterze, jako zapowiedź tego, co będzie na następnych zajęciach.



Czerwcowe zajęcia praktyczne poprzedzone były długim wykładem. Następnie powtórka z pracy z końmi z ziemi luzem, pokaz wychowania i posłuszeństwa koni, nauka ruchów biernych z ziemi i z siodła, następnie trzy grupy studentów mogły spróbować jazdy na koniach przygotowanych metodą Mikołaja i na własnej skórze sprawdzić czy i jak to działa.





























Jak się okazało to nie takie proste, ponieważ oprócz przygotowanych koni- do zgranego teamu potrzebny jest też dobrze przygotowany jeździec, który swoim „pobytem” na końskim grzbiecie będzie ułatwiał a nie utrudniał koniowi pracę, ale to już osobny temat…