Większą część pracy z końmi oraz wszystkie kursy prowadzimy w Stajni Chobienice.
Jest to mała stajnia znajdująca się w Wielkopolsce na terenie Gospodarstwa Rolnego Jazdon. Państwo Jazdon są również jej właścicielami.
Dawniej miejsce to było częścią folwarku należącego do rodziny Mielżyńskich, tych samych, którzy mieli majątek w Iwnie (tam, gdzie znajduje się teraz Państwowa Stadnina Koni pełnej krwi).
Pracuję w Chobienicach od kwietnia 2008 roku. Zawsze było to dla mnie miejsce wyjątkowe i tajemnicze. Myślę, że to za sprawą popadającego w ruinę pałacu i zarośniętego parku wokół niego.
Chodząc tamtędy zawsze zastanawiam się jak wyglądało to miejsce za czasów świetności.
…
Do lipca 2014r. stajnia znajdowała się w pięknym budynku, w którym za czasów PGR-ów był cielętnik.
Duże, jasne, czyste boksy i wyjątkowa architektura powodowały, że chobienicka stajnia cieszyła oczy. Zamieszkiwały ją konie różnych ras, m.in. konie fryzyjskie, perszeron, zimnokrwisty koń belgijski, oldenburgi, hanowerskie, arabskie, sp, PRE, connemara i inne.
Zimą 2013r. zaczął się w Chobienicach remont. Pierwszym budynkiem, który był mu poddany był właśnie ten stajenny. Gdy wymieniono dach, zapadła decyzja o przeniesieniu koni do innego budynku- hali gdzie wcześniej przechowywano ziemniaki i cebulę, a w tym pierwotnie stajennym powstaje basen, salony SPA i hotel.
W czasie, gdy dawna stajnia przemieniała się w hotel, z klepiska, które służyło nam do jazdy konnej stworzono profesjonalny plac do jazdy z drenażem:
Jesienią 2013r. zaczęłam jeździć z Mikołajem Chełkowskim i w zasadzie od tego czasu zajmowaliśmy się głównie treningiem koni, dopiero od 2015r. zaczęliśmy też doszkalać ludzi.
Tak wygląda “nowa stania”: